Od dłuższego czasu chodzę na siłownię. Wiem, że nikogo to
nie interesuje, ale jest kilka rzeczy, których w życiu nie zrozumiem, ani tym
bardziej nie będę próbowała. W związku z
narastającą flustracją wszystkich, którzy chcą być fit, jestem skłonna napisać
prozaiczny
KODEKS DZIUNI Z
SIŁOWNI I KOKSA Z MASZYN
1.
Czekaj na swoją przyjaciółkę (przyjaciela), która
dostanie rozwolnienia i tak nie przyjdzie.
2.
Jeżeli Twoja przyjaciółka z siłowni będzie mogła
przyjść zajmij jej matę, wyciągnij sprzęt (sobie oczywiście weź ten lepszy, żeby
tamta się męczyła).
3.
Na zajęciach grupowych, weź wszystkie dostępne
pod ręką hantle- te od 0,5-5 kg- obłóż się nimi- a nóż widelec przy 10 serii
podniesiesz tą 5 kg…to nic, że inni nie mają czym ćwiczyć.
4.
Przychodź odpowiednio wcześnie na zajęcia, by ta "gruba z szafki 123" nie zajęła Ci najlepszego miejsca przy lustrze. To nic, że
zaburzasz cały szyk szachownicy i pozostali nie widzą czy dobrze wykonują
ćwiczenia. Ważne, że Ty się widzisz!
5.
Zawsze ustawiaj się do biegu na wejście na salę
ćwiczeń- to nic, że wcześniejsza grupa nie zdążyła wyjść>>>>pchaj
się! Pamiętaj Twoje hantle i miejsce przy lustrze jest zagrożone!
6.
Widzisz, że ktoś zajął sobie step? Leży na nim
ręcznik i kluczyk, woda?!- PIER*** TO!- Przesuń go pod ścianę, a sama wepchaj
się na jego miejsce!
7.
Kup buty w Lidlu i doklej do nich 3 paski! Niech
dziunie wiedzą żeś dziana!
8.
Nie chcesz butów z Lidla? Kup sobie takie za
700zł! Każda forma lansu jest wskazana!
9.
Zmyj makijaż- płatki nasącz płynem micelarnym,
zacznij demakijaż od oczu i ust….. hhah ŻARTOWAŁAM!!! Weź dziewczyno/ chłopaku Estée
Lauder Double Wear Stay-in-Place i najlepiej
jakiegoś tinta na usta, żeby przy szorowaniu twarzą po macie nic Ci nie odpadło!
jakiegoś tinta na usta, żeby przy szorowaniu twarzą po macie nic Ci nie odpadło!
10.
Zawsze wycieraj sprzęt po użyciu- tak ten
kawałeczek papieru nasączony domestosem pozwoli Ci uniknąć zakażenia, AIDS i
małej rzeżączki.
11.
Po siłowni koniecznie idź na sunnę! Ale nie myj
się po treningu, bo po co? Przecież i tak zaraz się spocisz! Możesz ewentualnie
jak ostatnio zaobserwowana dziewczyna, szurować „intymnym bobrem” po deskach
sauny suchej, bez podkładu w formie ręcznika.
12.
Uśmiechaj się idiotycznie do wszystkich trenerów.
Tak, bardzo dobrze wiem, że zna Cię z imienia i nazwiska, i z drugiego imienia
i z imienia po bierzmowaniu….prawda jest taka, że musi Ci odpowiadać cześć i
machać jak dziesiątkom ludzi, którzy przewinęli się tego dnia na jego
zajęciach! Ale co tam? Niech ludzie wiedzą, że się kumplujecie.
13.
Widzisz kolegę/ koleżankę z pracy- pogadaj z nim
po zajęciach/ seryjce na maszynach. Ukradkiem możesz go podglądać, a potem
skrytykować (oczywiście w trosce o jego zdrowie), że niektóre ćwiczenia robi
źle, lub dobrze. Pokaż światu jak bardzo fit jesteś!
14.
Przechodząc obok luster popatrz się najpierw na
siebie, potem na siebie i jeszcze raz na siebie. Jesteś 2 raz na siłowni, ale
muł już rośnie.
15.
Pocałuj się w biceps! To działa! Tylko przed tym
lustrem.
16.
Rzucaj ciężarami o ziemię- NIECH KLIENCI MAJĄ
wrażenie, że Centrum Handlowe, w którym mieści się Twoja siłownia WALI SIĘ! ŻE
STROPY PĘKAJĄ!
17.
Nie myj się po powrocie do domu, przecież jutro
też odwiedzisz siłownię! :*
Cenzura!
OdpowiedzUsuń